Wydarzeniem weekendu w grupie pierwszej okręgówki było spotkanie trzeciej (DKS) z pierwszą drużyną w tabeli (Znicz). W Dobrym Mieście była walka, były emocje, ale zabrakło goli. — To nie był nasz najlepszy mecz, bo mocno czuliśmy w kościach te pucharowe 120 minut ze środy — mówi trener DKS Rafał Szwed.
— Obaj bramkarze mieli co robić, więc myślę, że dla kibiców to było ciekawe spotkanie. Z bezbramkowego remisu bardziej ucieszył się jednak lider, który zachował dziewięciopunktową przewagę nad trzecim w tabeli DKS.
— Jesteśmy zadowoleni, bo jak się nie da wygrać, to przynajmniej nie można przegrać. No i nadal jesteśmy niepokonani — mówi Zbigniew Żbikowski ze Znicza. — Ostatnio wygrywaliśmy w Dobrym Mieście i zaliczyliśmy porażkę, więc teraz chyba musiał być remis — dodaje z uśmiechem.
DKS: Boryczka — Włodarski, Orłowski (40 Kowalikowski), Michalski, Bartliński, Grela (82 R. Kij), Małaszuk, Pietrulewicz, Waszkiel (75 Jurczak), Radziszewski, Chomej
Klasa Okręgowa, grupa I
1. Znicz 35 36:10
2. Mamry 30 33:10
3. DKS 26 34:12
4. Orlęta 20 26:17
5. Łyna 20 30:22
6. Jeziorany 20 23:21
7. Omulew 20 23:26
8. Victoria 18 31:21
9. Polonia 18 18:22
10. Jonkowo 18 25:32
11. Wilczek 15 22:24
12. Granica 15 15:21
13. Mazur 14 13:18
14. Warmia 14 19:26
15. Jurand 8 21:50
16. Leśnik 4 13:50